-Ja pójdę. Nie chcę mieć z tym przeklętym pokojem nic wspólnego... i nie chcę też przeszkadzać Anze w prowadzeniu śledztwa, czy czego tam chce-powiedziała Elicja i szybko ruszyła w stronę drzwi, wypychając Nove na zewnątrz. Insaniam chyba znudziło dokuczanie wszystkim, więc wzruszyła ramionami, odrzuciła rękę i poszła w swoją stronę. Elicja wychyliła się jeszcze na chwilę przez drzwi do swojego pokoju.
-Gabriel, nie idziesz?-Zapytała i zwróciła się do Anze.-Jak już skończysz, to może też się do nas przyłączysz?
?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz