Na słowa mężczyzny Anze się uśmiechnełam, a że nikt nie odpowiedział ona to zrobiła
-Nie, ale jestem kryminologiem - zastukała palcami w posadzkę i szczur wbiegł jej na rękę - Pokaż mi tylko gdzie to znalazłaś
Anze była ciekawa tego miejsca a tym bardziej tajemniczej sprawy wentylacji. Miała już podobne sprawy z odciętymi kończynami, ale nigdy nie były one w wentylacji.
Ktoś?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz